Na przełomie maja i czerwca - gdy w przyrodzie kłosy zbóż otwierają się ku Niebu - troskliwa Matka Kościół, jak od wieków, tak i dziś, posyła na „swoje żniwo” kolejne zastępy pełnych zapału do pracy, duchowej radości, dopiero co zrodzonej, niczym nie skalanej świętości, wypełnionych Bożą łaską „robotników”. Oto w tym właśnie czasie, we wszystkich diecezjach w Polsce święci się nowych kapłanów. Bóg cały czas na nowo posyła tych, których wybrał od wieków. Młodzi księża, dopiero co namaszczeni świętym olejem, zdumieni wielkością i powagą Daru jaki otrzymali, Daru Chrystusowego kapłaństwa, żegnają swoich młodszych kolegów, mądrych, i tych zwykłych w swej codziennej świętości Profesorów, żegnają Seminarium - miejsce modlitwy, rodzenia się i kształtowania kapłaństwa - w którym to spędzili sześć ostatnich lat przygotowując się do pracy w „winnicy Pańskiej”, i wyruszają w świat, ku nieznanej a jakże pięknej przygodzie, idą w drogę z Chrystusem do tych parafii, tych wiernych i nie - wiernych, często pogubionych „owiec”, do tych wszystkich ludzi, których On postawi na ich kapłańskiej drodze …