
Letni, aktywny wypoczynek w Tatrach
22 lipca br. wczesnym porankiem, po wspólnej Eucharystii młodzież z Polskiej Misji Katolickiej w Hamburgu wraz z ks. Tomaszem i ks. diakonem Maciejem wyruszyła na tygodniową wyprawę do Zakopanego i okolic, aby aktywnie spędzić wakacyjny czas, podziwiając piękno naszych polskich Tatr.
Droga była bardzo długa i wyczerpująca, ale z Boża pomocą i obfitym posiłkiem po drodze, udało się dotrzeć do Pensjonatu u „Franka” na zakopiańskiej Olczy.
Kolejnego dnia czekało nas spotkanie z pierwszym Szlakiem Papieskim w Polsce Doliną Chochołowską. Szlak ten oznaczyli górale w 1983 r. po wizycie Ojca Świętego w Tatrach i jego wycieczce żółtym szlakiem turystycznym od schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej. Szlak ten przemierzyliśmy nie tylko pieszo, ale także rowerami. Choć droga nie była zbyt trudna i nie mieliśmy do pokonania zbyt wielu wzniesień, to jednak dało się odczuć zmęczenie wędrowania i zjeżdżania rowerami.
Piątkowy dzień upłynął (nawet dosłownie) pod znakiem spotkań z wodą. Po śniadaniu wyruszyliśmy z naszego ośrodka do Sromowców Wyżnych, aby rozpocząć tam pokonywanie Szlaku Papieskiego w PIENINACH - Spływając PRZEŁOMEM DUNAJCA. Pogoda nam sprzyjała, piękne słoneczne promienie rozświetlały kręte koryto Dunajca, a flisacy umilali czas żartobliwie opowiadając historie miejsc, które mijaliśmy spływając aż do Krościenka. Popołudniowo-wieczorny czas spędziliśmy w Termach w Bukowinie Tatrzańskiej. Pląsy w wodzie, gorąca kąpiel w Termach, zjazd rurami do wody pomogły nam się zrelaksować i przygotować do dalszego przemierzania szlaków i podziwiania piękna południowej Polski. Wieczorem, aby noc była dobra i spokojna, przed snem obejrzeliśmy wspólnie film animowany.
W sobotni poranek wyruszyliśmy naszymi busami w stronę Krakowa. Dzięki Bogu udało się uniknąć największych korków, które paraliżują naszą zakopiankę. Po godzinie 10.00 byliśmy już na wyznaczonym miejscu, aby spotkać się z panią przewodnik, która zaprosiła nas do wspólnego poznawania krakowskich zabytków, począwszy od Wawelu, aż po Sukiennice, Kościół Mariacki, Uniwersytet Jagieloński i wiele innych pięknych zakątków, których nie sposób nawet zapamiętać. Czas szybko upływał, po chwilach wolnych wracaliśmy do Zakopanego na obiadokolację, po której udaliśmy się na słynną zakopiańską ulicę – Krupówki.
W niedzielę udało nam się troszkę dłużej poleniuchować, ale zaraz po śniadaniu ruszyliśmy na Mszę św. do słynnego fatimskiego Sanktuarium w Zakopanym na Krzeptówkach. Sanktuarium jest wybudowane jako votum za ocalenie życia papieża Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981. Po wspólnej Eucharystii i zwiedzeniu świątyni wraz z otoczeniem, udaliśmy się w dalszy szlak pielgrzymkowy do Ludźmierza. Kościół i parafia Wniebowzięcia NMP w Ludźmierzu są najstarszymi na Podhalu. Po krótkim wprowadzeniu siostry Urszuli, która miło i życzliwie nas przywitała i opowiedziała o Sanktuarium, obejrzeliśmy film i zwiedziliśmy świątynię.
Na niedzielny wieczór mieliśmy zaplanowane rozrywkę w postaci filmowego szaleństwa w kinie. Film „Pixele” wielu przypadł do gustu, wrażenia spotęgowane były efektami 3D.
W poniedziałek czekała nas kolejna wędrówka, tym razem nad Morskie Oko. Trasa niezbyt skomplikowana, jednak pogoda już się troszkę zaczęła komplikować. Ale nie straszne nam deszcze i burze, dlatego ruszyliśmy na szlak i po kilku godzinach wędrowania dotarliśmy nad Morskie Oko. Piękny i niezapomniany widok na to górskie jezioro niektórzy chcieli bardziej podkreślić i udali się jeszcze w wędrówkę dookoła Morskiego Oka. Czas upływał bardzo szybko, wdychając świeże górskie powietrze można zapomnieć o całym Bożym świecie. Po obiadokolacji w naszym pensjonacie wieczorem zasiedliśmy przy ognisku (były obawy czy aby pogoda nam dopisze i nie popsuje pieczenia kiełbasek).
Na wtorek większość oczekiwała z niecierpliwością. Tego dnia pojechaliśmy do parku ENERGYLANDIA zlokalizowanego w pięknej i malowniczej okolicy, w miejscowości Zator, na granicy dwóch największych aglomeracji południa, Śląska i Małopolski, niespełna pół godziny drogi z Katowic i Krakowa. Energylandia jest wyjątkowym miejscem, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Jest to potężny kompleks, w którym na ogromnej przestrzeni 26 hektarów znajduje się ponad 30 różnego rodzaju nowoczesnych i zaawansowanych urządzeń i atrakcji, poczynając od ekstremalnych, poprzez rodzinne, a kończąc na tych dla najmłodszych. Wszystkie one prezentowane są w tematycznych, stylizowanych dekoracjach i aranżacjach, zawartych w kompletnej audio-wizualnej scenografii przygotowanej specjalnie dla danego urządzenia.
Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. Wyjazd dobiegł końca i w środowy poranek w strugach deszczu zapakowaliśmy nasze bagaże w busy i ruszyliśmy w drogę powrotną, jednak w naszych sercach pozostanie wiele niezapomnianych wrażeń, o których z radością będziemy opowiadać innym.
ks. Tomek
ZAPRASZAMY DO GALERII ZDJĘĆ Z NASZEGO WSPÓLNEGO WYJAZDU