„Dzienniczek perkusisty” w Hamburgu
W dniach 2-4 października przebywał w naszej Misji kolejny gość – Jan Budziaszek, który w środowisku muzycznym jest znanym perkusistą. Od 1965 związany jest z zespołem „Skaldowie”. Grał m.in. z Tomaszem Stańką, Januszem Muniakiem, Jarosławem Śmietaną, a także z Marylą Rodowicz i z „Grupą pod Budą|. Dotychczas koncertował na wszystkich kontynentach. Szacuje się, że zagrał ponad 5000 koncertów. Jest również świeckim rekolekcjonistą, a także pomysłodawca koncertu „Jednego Serca, Jednego Ducha” odbywającego się corocznie w wieczór Uroczystości Bożego Ciała w Parku Sybiraków w Rzeszowie. Jest autorem licznych książek o tematyce religijnej: „Dzienniczek perkusisty” – jego najbardziej znana i sztandarowa książka, w której opisuje swoją codzienną drogę nawrócenia; jet także autorem takich książek jak „Królewska Droga Krzyża”, „Jan Budziaszek i Jacek Zieliński – Wielkich Polaków Modlitwy za ojczyznę”, oraz kilku książek wydanych w postaci kasety „Jan Budziaszek zaprasza do różańca” czy „Do nieba idzie się”.
Jan Budziaszek przybył do nas do Hamburga, aby dzielić się z ludźmi swoją wiarą. W piątek wieczorem młodzież naszej Misji miała okazję spotkać się z naszym gościem, aby wysłuchać jego świadectwa o nawróceniu i drodze do Boga. W sobotę w domu parafialnym odbyło się otwarte spotkanie dla parafian, aby mogli osobiście doświadczyć wiary i ufności w Bożą Opatrzność emanujących od Jana Budziaszka. Sobota była też I sobotą w miesiącu i w naszej Misji odbywa się Adoracja Najświętszego Sakramentu i modlitwy do Niepokalanego Serca Maryi w ramach Wielkiej Nowenny Fatimskiej. W tym miesiącu rozważania w czasie Adoracji i modlitwę różańcową prowadził właśnie nasz gość. Niedziela natomiast była dniem, kiedy dawał on świadectwo podczas Mszy św. Świadectwo to poruszyło na pewno serca wielu ludzi, a nagradzane było wielokrotnie gromkimi oklaskami. Dla naszych parafiann, którzy nie mieli okazji wysłuchać tego świadectwa, zamieszczamy je poniżej w formie video. Można też przeczytać relację z czatu, który Jan Budziaszek odbył w maju 2003 roku z czytelnikami portalu www.katolik.pl
Jan Budziaszek: Witam i zapraszam do zadawania pytań.
pOoH: Więc ja mam pytanko co rozumiesz pod pojęciem "muzyki chrzescijanskiej"?
Jan Budziaszek: Muzyka, która bez słów otwiera człowieka na Pana Boga
inu: W jakiej kapeli grasz?
Jan Budziaszek: Od 38 lat gram w zespole Skaldowie a w międzyczasie z wszystkimi Jazzmenami oraz w muzyce Pop z Marylą Rodowicz i z grupą Pod Budą
inu: Co sądzisz o nurcie znanym pod nazwą kato polo?
Jan Budziaszek: Podaj może o co dokładniej chodzi?
inu: To znaczy że ci od disco-polo śpiewają o religii
Jan Budziaszek: Jeżeli robią to szczerze to świetnie!
mara: Czy uważasz, że to co robisz to ewangelizacja?
Jan Budziaszek: Nie odważyłbym się nikogo nawracać.
Eva2: Czy nadal czujesz się gwiazdą wysoko świecącą?
Jan Budziaszek: Nigdy nie uważałem się za gwiazdę. Prawdziwa gwiazda to ta, której blask świeci tysiące lat od momentu gdy ona zgaśnie. Wszystkie inne to tylko satelity, które odbijają czyjeś światło.
Goodly_Italiana: Czy muzyka gospel jest muzyką chrześcijańską?
Jan Budziaszek: Oczywiście jest.
Sabcia: Czy jest taki rodzaj muzyki, do której nigdy się nie przekonasz?
Jan Budziaszek: Nie wiem.
Eva2: Czy w swojej karierze miałeś wzloty i upadki?
Jan Budziaszek: Upadałem jako człowiek ale w muzyce raczej nie
inu: Co sądzisz o coverach i puszczaniu od innych twórców?
Jan Budziaszek: Jeżeli są piękne to trzeba grać. A po to się je pisze by jak najwięcej ludzi cieszyło się ich pięknem.
Radek: Czy można zarobić na muzyce chrześcijańskiej?
Jan Budziaszek: Gdy napełnię swój produkt miłością ludzie nie pozwolą mi umrzeć z głodu bo zawsze będzie zapotrzebowanie na ten produkt.
dzik: Czy gdyby Pana zaproszono, wystąpiłby Pan na Przystanku Woodstock?
Jan Budziaszek: Wszelkie gdybanie pochodzi od złego.
Eva2: Czy dajesz swoje koncerty również za granicą? Jeśli tak, to gdzie?
Jan Budziaszek: Grałem na wszystkich kontynentach oprócz Antarktydy.
Sabcia: Mowiłeś że grywałeś z różnymi wykonawcami... z kim najlepiej Ci się współpracowało?
Jan Budziaszek: Z grupą Pod Budą i z New Live Music.
Radek: Czy ty sam grasz muzykę chrześcijańską?
Jan Budziaszek: Staram się naśladować Pana Jezusa i to musi też być słychać w mojej muzyce.
Radek: Jaki jest twój ulubiony zespół chrześcijański?
Jan Budziaszek: Amen Band i New Live Music
inu: Co sądzisz o innych twórcach muzyki chrześcijańskiej np 2Tm2,3
Jan Budziaszek: Nie mam zastrzeżeń do utworów Tymoteusza, w których muzyka "mówi" o tekście.
Eva2: Na jakich instrumentach możesz grac? Nie sądze że tylko na jednym.
Jan Budziaszek: Głównie jestem perkusistą ale kilka funkcji na gitarze i klawiszach też znam.
efendi: Jak jest z tym naśladowaniem Jezusa na co dzień.
Jan Budziaszek: Codziennie oprócz czytań liturgicznych z dnia staram się spędzić ok. godziny z Pismem Świętym i wszystko co mnie spotyka codziennie staram się traktować przez pryzmat Słowa Bożego
inu: Czy komercja nie grozi muzyce chrześcijańskiej?
Jan Budziaszek: Grozi. Armia Jezusa powinna iść piechotą bo gdy dosiądzie koni i czołgów będzie jedną z wielu innych.
Radek: Co sądzisz o "osterj" muzyce chrześcijańskiej
Jan Budziaszek: Muzyka musi się niejako sama wybronić bez podpierania tekstem.
Eva2: Czy to co robisz daje ci pełną satysfakcję?
Jan Budziaszek: Tak.
czad: Pozdrowienia z Podkarpacia. Skąd się biorą pomysły na opowieści w "LIŚCIE"?
Jan Budziaszek: W 'Dzienniczku Perkusisty' niczego nie wymyślam. Są to notatki z każdego dnia.
RENATA: Witam Pana panie Janku! Gdybym zaproponowała Panu granie na perkusji w moim zespole chrzścijańskim, zgodziłby się Pan?!
Jan Budziaszek: Marzę o tym.
RENATA: Czy zna Pam może ludzi, którzy promują nowe zespoły chrześcijańskie?
Jan Budziaszek: Tak. Ja wyszukuję takich. Podaj skąd jesteś.
RENATA: OK. - to SUPER! Jak mogę do Pana napisać lub skontaktować, celem omówienia współpracy?:) Piszę na serio!!!!!
Jan Budziaszek: Można pisać do mnie poprzez redakcję 'Katolika' a oni przekażą mi listy.
inu: Jak odnosisz sie do zespołów typu Kat, Judas Priest itp.?
Jan Budziaszek: Nie znam.
Sabcia: Jak sądzisz, czy to nie jest czasem tak, że teraz przyszła moda na muzykę chrześcijańską?
Jan Budziaszek: Pan Jezus obiecał, że przyjdą czasy, w których wyleje wiele łask na ludzi.
czad: A co na to wszystko pańska żona mam na myśli Pana przygody z Jezusem?
Jan Budziaszek: Jest to dla niej wielkie zaskoczenie bowiem wyszła za mąż za zupełnie "innego" człowieka.
RENATA: Jestem z Wałbrzycha! Mm trochę materiału muzycznego, ale nie wiem jak się do Pana zgłosić?
Jan Budziaszek: 25 maja o godz. 9 i 12 gram koncerty w kościele w Jeleniej Górze.
Radek: Co to jest "dzienniczek perkusisty"? Ile tomów jest tego?
Jan Budziaszek: Ukazały się 3 tomy a 4-ty ukaże się jesienią. Od 18-tu lat co miesiąc ukazuje się w miesięczniku LIST.
czad: Co poradziłby Pan młodzieży której tak trudno odnaleźć Jezusa w codzienności?
Jan Budziaszek: Nie ma przypadków na świecie. Każdy człowiek, którego spotykamy jest największym darem. Nie ważne czy dzisiaj leży w rynsztoku czy zajmuje wysokie stanowisko w państwie. Trzeba go tylko wysłuchać do końca. Dobrze jest też wysłuchać słów naszego Mistrza, który najważniejsze wiadomości przekazuje nam codziennie w czytaniach liturgicznych z dnia.
Radek: Pozdrowienia z Wrocławia z parfii św.Karola Boromeusza; "kazanko" niczego sobie! Gdzie nauczyłeś się tak przemawaić?
Jan Budziaszek: Szkoda, że byłeś tylko raz. Trzeba było wysłuchać wszystkich 4 konferencji. Przemawiać się nigdy nie uczyłem - to jest łaska z Nieba.
Eva2: Czy mozesz powiedzieć jak spędzasz wolny czas, z pewnościa nie masz go za wiele?
Jan Budziaszek: W ogóle nie mam wolnego czasu :-(
mara: Czy należy Pan do jakiegoś ruchu w kościele?
Jan Budziaszek: 18 lat temu uczestniczyłem w seminarium Odnowy w Duchu Św. a obecnie przemierzam świat z różańcem.
Kasandra: Co powiedziałby pan osobie która została zdradzona przez fałszywego przyjaciela i teraz boi się zaufać komukolwiek - nawet Bogu?
Jan Budziaszek: Pan Bóg ją nigdy nie zdradził.
mara: Czy ma Pan dzieci?
Jan Budziaszek: Mam dwoje: Baśka 27 lat i Jacek 23 lata.
inu: Czemu tak mało słychać o muzyce chrześcijańskiej np w tv muzycznych?
Jan Budziaszek: Bo telewizją zarządzają "goście" z innej drużyny.
Radek: Dlaczego akurat różaniec a nie np. koronka do Bożego Miłosierdzia?
Jan Budziaszek: Ja dostałem taką łaskę, sprawdziłem - i to działa!
czad: Czym jest dla Pana różaniec?
Jan Budziaszek: Tajemnica sukcesu życiowego i obrona przed demonami.
dzik: Czy Pana koledzy z zespołu "Skaldowie" (mojego ukochanego zespołu) wspierają Pana w jakikolwiek sposób w pracy ewangelizacyjnej?
Jan Budziaszek: W okresie Bożego Narodzenia gramy tylko w kościołach "Moje Betlejem".
mara: Co Pan uważa na temat Song of Song w Toruniu?
Jan Budziaszek: Bardzo dobra impreza ale sam preferuję więcej modlitwy a mniej występów.
inu: Czy można liczyc na tv trwam w takim razie?
Jan Budziaszek: TV Trwam będzie rejestrować "Koncert Mojego Życia", który odbędzie się 19 czerwca w Rzeszowie.
Radek: Czy w Polsce w porównaniu do innych krajów jest dużo zespołów chrześcijańskich?
Jan Budziaszek: Proporcjonalnie jest dużo.
Kasandra: A gdyby ktoś Panu powiedział, że różaniec nie działa...??
Jan Budziaszek: A o co Ci chodzi?
Kasandra: Że to nie ma żadnej mocy...
Jan Budziaszek: A czy Ty już sprawdzałaś czy różaniec ma moc? Spróbuj sobie wyobrazić postać, z którą nie możesz się dogadać. Poproś Matkę Bożą aby pomogła Ci popatrzeć na tę postać tak jak Ona ją widzi. Odmów 10-kę różańca rozważając tajemnice Zmartwychwstania. Tylko serio - potem pogadamy...
czad: Czy uczestniczy Pan w jakiś rekolekcjach zamkniętych a jeśli tak to czym one dla Pana są?
Jan Budziaszek: Rekolekcje to bardzo ważny moment w życiu. Można się na chwilę zatrzymać i zastanowić o co mi na prawdę chodzi.
pooh_: Czyli w TV nie ma ludzi ktorzy wielbią Chrystusa, no ale np wizyta papieża spowodowała to że w TV pojawili się muzycy chrzścijańscy?
Jan Budziaszek: Na pewno wizyta pomogła ale to nie był główny powód. Główny powód to jest łaska z nieba. Większość tych muzyków otrzymała łaskę z nieba więc nie jest to jakaś "moda"!
RENATA: Jaki jest Pana ulubionu perkusista grający obecnie?!
Jan Budziaszek: Na świecie: Alex Acuna a w Polsce: Cezary Konrad.
myszka240: Jak zachęcił by mnie Pan do codziennego różańca?
Jan Budziaszek: Jeżeli masz kogoś na kim Ci bardzo zależy a czegoś mu brakuje - możesz poświęcić mu 5 min. swojego życia bo tyle trwa jedna 10-ka różańca. W tym czasie Matka Boża będzie się modlić za niego a do Ciebie demony nie będą miały dostępu. Zobaczysz, że zacznie brakować Ci czasu aby obdarzyć tymi dziesiątkami swoich przyjaciół.
mara: Czy słucha Pan Radia Maryja?
Jan Budziaszek: Nie wiem jaki masz stosunek do Radia Maryja ale posłuchaj w najbliższy piątek (16-go) czasu wzrastania o godz. 21.30 - tam się możemy spotkać...
pooh_: A co sądzisz o ludziach którzy wielbią Chrystusa a w rzeczywistości ich życie pełne jest kłamstwa obłudy i falszu?
Jan Budziaszek: Czy na myśli masz siebie?
pooh_: Ale niestety znam takich ludzi (co jest bardzo przykre)
Jan Budziaszek: Jest wiele diabłów na świecie ale najgorsze są te, które siedzą w moim sercu i tu należy z nimi walczyć. Jest wiele zła na świecie bo we mnie jest za mało dobra żeby zarażać nim przynajmniej moją najbliższą okolicę. Gdy będziesz miał coś powiedzieć złego na temat bliźniego lepiej zrobisz gdy pomodlisz się teraz za niego.
czad: Czy współpracuje Pan z innymi muzykami oprócz skaldów?
Jan Budziaszek: Tak, np. 19.06 New Live Music w Rzeszowie.
dzik: Słyszałem Pana świadectwo, które dał Pan w naszej katedrze, dwa lata temu, podczas Dnia Młodzieży. A może trzy lata (czas tak szybko mija)... W świątyni była młodzież katolicka, radosna, niekonfliktowa. Czy zdarzyło się, by mówił Pan do osób nie wierzących?
Jan Budziaszek: Bardzo często jestem w więzieniach i w domach poprawczych bo uważam, że każdy człowiek, którego spotykam jest w czymś lepszy ode mnie i w czymś jedyny i niepowtarzalny na całym świecie. I nie ma drugiego takiego człowieka, który by miał coś tak dobrego jak ma on.
Kasandra: Dlaczego zgodził się Pan na tą rozmowę? Czym ona dla Pana jest?
Jan Budziaszek: Pierwszy raz uczestniczę w tego typu rozmowie. Oczywiście wolałbym na żywo ale jak nie ma takiej możliwości to dobre i to.
pooh_: No to czy w takim razie ten okres wizyty papieza nie był raczej na pokaz, dlatego że tak wypada?
Jan Budziaszek: Ja mogę tylko mówić o sobie.
Andrzej76: A czy szanuje Pan jako perkusistę tego jednorękiego bębniarza z Def Leppard Ricka Allena?
Jan Budziaszek: Jest świetnym muzykiem i podziwiam go.
czad: Co powiedziałby Pan dzisiejszej błądzącej młodzieży?
Jan Budziaszek: Każdy ma swój czas spotkania z Panem Bogiem - Jeden w kołysce, inny na łożu śmierci. Każdy inaczej. Po sobie mogę powiedzieć, że na prawdę szczęśliwi Ci, których to spotkało wcześniej bo życie na ziemi bez Boga jest piekłem.
dzik: Zechciał Pan dać wymijającą odpowiedź na moje pierwsze pytanie, tj. o ewentualność występu na Przystanku Woodstock. Ale mi naprawdę zależy, żeby Pan odpowiedział. Proszę sobie wyobrazić sytuację: dostaje Pan zaproszenie od J. Owsiaka i....?
Jan Budziaszek: ...i... jeżeli nie mam wcześniej zajętego terminu - jadę.
dzik: I jeszcze jedno pytanie: Czy jest Pan za wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej?
Jan Budziaszek: Wstąpienie do Unii to jest kontrakt. Mógłbym odpowiedzieć gdybym znał ten kontrakt, na razie póki go nie poznam nie wstępuję...
RENATA: Jaki jest Pana ulubiony zespół? Wokalista?
Jan Budziaszek: Taki, który wywołuje u mnie dreszcz.
Kasandra: Skąd taka pewność, że różaniec ma moc? Przecież w Piśmie Świętym nie ma o tym mowy a to Ono ma nam pokazać Boga.
Jan Budziaszek: Czym bronisz się przed atakami niepotrzebnych myśli? Czym bronisz się przed atakami złego?
Kasandra: Czy jest Pan za wejściem Polski do UE? Radio Maryja jest przeciwne ale przecież Papież błogosławi dziełu zjednoczenia.
Jan Budziaszek: Ojciec Święty błogosławi dziełu zjednoczenia ale na bazie nauczania Pana Jezusa.
Jull: Co sądzi Pan o muzyce tworzonej przez Magdę Anioł?
Jan Budziaszek: Jestem absolutnym fanem Adasia Szewczyka (twórcy muzyki jej piosenek)
DAISY: Czy będzie znowu nowe tourne po Europie Zachodniej, tzn. Niemczech w kościołach i głoszenie Chrystusa przez Skaldów?
Jan Budziaszek: To nie zależy ode mnie. Każde zaproszenie traktuje bardzo poważnie.
RENATA: Czy był Pan kiedyś w Walbrzychu?
Jan Budziaszek: Grałem wiele razy.
mara: Czy chciałby Pan, aby Polska weszla do UE?
Jan Budziaszek: Bardzo chciałbym usłyszeć od UE, że to oni chcą się przyłączyć do nas...
RENATA: Bardzo chętnie zaprosiłabym Pana ponieważ dużo jest tu bezrobotnej młodzieży co Pan na to?
Jan Budziaszek: Chętnie przyjadę do Wałbrzycha, spróbuj się skontaktować ze mną w Jeleniej Górze.
_Meggi: Co sprawia Panu największą radość?
Jan Budziaszek: Największą radośc sprawia mi gdy widzę, że ktoś odkrył swoje szczęście w Jezusie.
Andrzej76: Jaki jest Pana stosunek do internetu?
Jan Budziaszek: Wolę kontakty na żywo albo rozmawiac na żywo.
Jull: Kim Pan jest z zawodu? (przepraszam nie jestem zorientowana)
Jan Budziaszek: Od 38 lat pracuję zawodowo jako perkusista w zespole Skaldowie
Andrzej76: Co Pan sądzi o takich ludziach jak Michał Wiśniewski?
Jan Budziaszek: Bardzo szanuję jego pracowitość.
Jull: Kto jest dla Pana największym autorytetem?
Jan Budziaszek: Największym autorytetem jest dla mnie Ojciec święty i mój tato gdy jeszcze żył.
Kasandra: Ja się nie bronie bo mi na tym nie zależy ale moi znajomi bronią się czytaniem Pisma Świętego. Czemu Pan wybrał różaniec?
Jan Budziaszek: Pismo św. czytam natomiast w każdej wolnej chwili np. w podróży odmawiam różaniec.
Kasandra: Jak kraje Europy mają zawiazać kontrakt na bazie nauczania Jezusa skoro przez wieki bronili się przed wiarą?
Jan Budziaszek: Dlatego też Unia bez Boga upadnie jak wieża Babel.
czad: Proszę napisać jak Pan się modli codziennie czy to te same modlitwy czy za każdym razem jest to coś innego.
Jan Budziaszek: Zanim wstanę z łóżka rozważam jedną tajemnicę różańcową o przyjęciu zadania na dzień dzisiejszy i wiem, że każdy człowiek, którego dzisiaj spotkam będzie dla mnie największym darem i cokolwiek mnie dzisiaj spotka nie ważne czy radosne czy smutne jest dobre dla mnie bo od Boga pochodzi. Odmawiam 10-kę różańca i wstaję. Przed południem spędzam godzinę z Pismem św. Staram się też codziennie być na Mszy św. bo być blisko Jezusa to jest przebywać w jasności i jest to gwarancja, że przynajmniej w tym czasie nie nagrzeszę robiąc sobie krzywdę. Wieczorem dziękuję Panu Bogu za cały dzień i modlę się za moją rodzinę.
mara: Czy to Pan był kiedyś w Berlinie w polskim kosciele?
Jan Budziaszek: Nie byłem ale kilka razy słyszałem, że Polska Misja Katolicka w Berlinie chce mnie zaprosić.
Andrzej76: Czy przyjechałby Pan ponownie do Walbrzycha gdyby była taka możliwość? Mogłabym wszystko zorganizować, co Pan na to?
Jan Budziaszek: Zaproszenia przyjmuję tylko od duszpasterzy. Przyjadę na pewno.
Kasandra: Bezrobotna młodzież jest wszędzie i żadne koncerty tego nie poprawią... Co chce Pan osiągnąć jadąc do Wałbrzycha?
Jan Budziaszek: Spotkanie z każdym człowiekiem jest największym wydarzeniem w moim życiu.
Barnaba: Co sądzi Pan o nowych Tajemnicach Światła?
Jan Budziaszek: Bardzo ważne uzupełnienie. Ukazały się moje rozważania na temat tych tajemnic w kilku wydawnictwach. Pytać w księgarniach katolickich.
niutka: Czy uważa Pan że muzyka i śpiewy liturgiczne powinny być dopasowane do czasu danej epoki czy pozostać tradycyjne?
Jan Budziaszek: Muzyka liturgiczna musi koncentrować ludzi na ołtarzu. Tylko taka jest dobra. Nie ważne czy ma 3 lata czy 2000.
_Meggi: Czy zawsze Pan Jezus był na pierwszym miejscu w Pana życiu?
Jan Budziaszek: Nie. Łaskę tą otrzymałem w 40-tym roku mojego życia.
Andrzej76: A co Pan sądzi o takim facecie jak Jon Bon Jovi, który pomimo tylu pokus w show-bussinesie nadal jest wierny swojej żonie i pragnie wychowywać z nią swoje dzieci?
Jan Budziaszek: To jest przykład godny naśladowania.
Andrzej76: Panie Janku! Renata i Ja jesteśmy z tego zespołu, który chce Pana za Perkusistę! Może prześlemy gdzieś Panu nasze nagrania?
Jan Budziaszek: Proszę się skontaktować z redakcją Katolika.
niutka: Czy nie sądzi Pan, że to zespoły chrześcijańskie powinny wystąpic do komisji do spraw liturgii o zatwierdzenie nowych śpiewów do liturgii?
Jan Budziaszek: Jeżeli to od Boga pochodzi to nie martwcie się - na pewno to nie zginie.
High_proof_milk: Czy Polska może się, gdy będzie nie daj Boże w Unii obronić się czy jak zawsze ucierpi? Jak Pan sądzi?
Jan Budziaszek: Można być człowiekiem wolnym na środku placu Czerwonego w Moskwie w czasie największego terroru komunistycznego. Chodzi o to by być blisko Pana Jezusa i o nic sie nie martwić. On jest wszechmogący a nie ja.
mara: Czy był Pan kiedyś na rekolekcjach ignacjanskich?
Jan Budziaszek: Nie byłem. Ojciec Józef Augustyn, kiedy powiedziałem mu o moim marzeniu by być na takich rekolekcjach powiedział mi: "nie myśl o tym bo nie daj Boże by się okazało, że tylko Jezuici mają patent na Pana Boga". Są różne rodzaje duchowości i każda jest dobra, która prowadzi do Boga. Ojciec Augustyn powiedział mi, że dla mnie najlepszy jest różaniec.
czad: Czy ciężko było Panu przed pielgrzymką do Częstochowy na której miał Pan nie być?
Jan Budziaszek: Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Natomiast po pielgrzymce nie wyobrażam sobie już innnego życia.
High_proof_milk: Na jakim sprzęcie Pan gra?
Jan Budziaszek: Ludwig z roku 1968 i Yamaha Power Recording, zestaw talerzy Zildian Formuła K.
High_proof_milk: Co Pan sądzi o używaniu instrumentów w kościele?
Jan Budziaszek: W czasie liturgii wszystko co odciąga uwage od ołtarza jest złe a w czasie koncertów uwielbieniowych wszystko co wychwala Pana Boga jest dobre.
Jull: Jakie czasopisma katolickie pan czytuje?
Jan Budziaszek: Czytam wiele bo dostaję ich od bardzo dużo.
xp: Czy będziesz nagrywał Jasiu Różaniec na CD?
Jan Budziaszek: Jest nagrany na CD. Pytać w hurtowni katolickiej Rhema.
High_proof_milk: Jak młody początkujący muzyk może sobie poradzić w świecie muzycznym przy takim stanie
Jan Budziaszek: Najpierw musisz kochać to co robisz - ludzie sami wyciągna cię za uszy.
Jan Budziaszek: Na koniec zanim się pożegnamy chciałbym Wam powiedzieć, że każdy z Was przeżywa swoją własną historię, która się nigdy wcześniej nie wydarzyła i nie wydarzy i jest o wiele ciekawsza od mojej. Nauczcie się dziękować za to co macie a wtedy wszystko zrozumiecie. Wszystko co potrzebujecie mieć do szczęścia macie w swoich rękach. tylko nauczcie sie dziękować. Nie ma przypadków na świecie i wszystko co nas spotyka ma swój bardzo głęboki sens a szczególnie krzyże. Bo krzyż to jest łaska. Dostają go tylko wybrańcy i kto bliżej Pana Boga tym jego krzyż jest cięższy. Nie ma możliwości wzrastania bez krzyża a więc dziękuj, dziękuj, dziękuj.... a wszystko zrozumiesz.
Była to dla mnie olbrzymia satysfakcja, że chcieliście ze mną rozmawiać.
Z Bogiem!