Wyjazd rekolekcyjno-wypoczynkowy dla rodzin
W dniach 1-5.06.2011 r. grupa rodzin z Ruchu Domowego Kościoła z naszej parafii wzięła udział w 5-dniowym spływie kajakowym po rzekach w okolicach Drawna. Było nas razem 12 rodziców i 18 dzieci. Wspomagał nas swoją posługą ks. Wojciech Drążek, który odprawiał msze św., głosił kazania i prowadził dyskusje, często ostre i wymagające pełnego zaangażowania z jego strony, by móc odpowiedzieć na nasze pytania.
Wyjeżdżaliśmy z lekkimi obawami, czy dzieci nasze dobrze zniosą noclegi w namiotach, czy uda nam się rzeczywiście pokonać zaplanowane odcinki na kajakach czy kanu.
Na czas biwaku dostaliśmy od ks. Wojtka ćwiczenia duchowe, by nie – jak zwykle w życiu bywa – wspominać to, co już przeżyliśmy albo nie snuć planów lub oczekiwać od Pana Boga „cudów” lecz żyć tą chwilą, kontemplować i widzieć to, co Bóg do nas tu i teraz mówi i co chce nam pokazać; byśmy w pełni świadomie byli z tymi, którzy są przy nas, z naszymi dziećmi, rodzinami i z Panem Bogiem. Cała zewnętrzna sceneria zachęcała nas do tego, aby cieszyć się właśnie tym czasem danym nam we wspólnocie Kręgu Rodzin.
Drawno i okolice są przepięknym parkiem krajobrazowym, do którego nie dostała się jeszcze w pełni komercja. Mogliśmy podziwiać piękno nienaruszonych ręką ludzką odcinków rzek i jezior z całym bogactwem fauny i flory. Pogoda, która parę dni wcześniej nie wróżyła nic dobrego, rozpieszczała nas słońcem i letnimi temperaturami.
Nasze obawy, czy możliwe będzie parogodzinne pływanie z dziećmi, były bezpodstawne. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że jesteśmy bardzo zgraną i sprawną grupą mimo tak wielu małych dzieci (najmłodsze miało roczek). Udało się nam przeżyć wspaniałą przygodę, a bycie z dziećmi przez 5 dni od rana do wieczora i pokazanie im tego, czego na pewno nie zobaczą w dużym mieście (np. złowienie z dziećmi wiadra ryb czy pośpiewanie z nimi przy ognisku) z pewnością wzmocniło nasze maluchy duchowo i wzbogaciło je w całkiem nowe doświadczenia.
Kończąc ten krótki opis naszych rekolekcji rodzinnych chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować naszemu Księdzu Proboszczowi, za poparcie duchowe, modlitewne i finansowe naszego przedsięwzięcia, a naszemu kapłanowi, który wspomagał nas na miejscu – za zaangażowanie i wytrwałość na naszych spotkaniach i dyskusjach.
Jeszcze raz składamy serdeczne Bóg zapłać!
Piotr Czajkowski