

Byliśmy w Rzymie na kanonizacji Jana Pawła II
W niedzielę 27 kwietnia br. w Watykanie odbyła się uroczystość kanonizacji dwóch papieży - Jana Pawła II i Jana XXIII. Wzięło w niej udział około 800 tysięcy pielgrzymów z całego świata, w tym duża grupa Polaków. Pragnienie wzięcia udziału w uroczystościach kanonizacyjnych Jana Pawła II i Jana XXIII wyraziło ponad stu pielgrzymów z naszej Misji. Do Włoch pojechały dwa pełne autokary. Jeden wyruszył juz 22.04.br. pod opieka księdza Roberta i siostry Katarzyny, drugi 25.04.br. pod opieką naszego proboszcza ks. kan. Jacka Bystrona i ks. Ireneusza Światka.
Każda grupa realizowała swój indywidualny program pielgrzymowania po ziemi włoskiej, odwiedzając m.in. Asyż, San Giovani Rotondo, Loreto, Padwę. Wielu parafian poleciało do Rzymu indywidualnie samolotami. Natomiast 27 kwietnia w dniu kanonizacji dwóch wielkich papieży, w Święto Miłosierdzia Bożego wszyscy wspólnie przeżywaliśmy te doniosłą uroczystość na Placu św. Piotra pod przewodnictwem papieża Franciszka i z udziałem papieża Benedykta XVI. Nie było łatwo! Zgromadzone tłumy pielgrzymów z całego świata wypełniły Plac św. Piotra, główne i boczne ulice wokół Placu po brzegi. Ale my przeżywaliśmy tam wielki, historyczny moment i nic poza tym nie było ważne. Ogłoszenie nowych świętych i włączenie do katalogu: św. Jana XXIII i św. Jana Pawła II wywołało wielką radość, wzruszenie i entuzjazm.
Myślę, że każdy z nas zabrał ze sobą do domu z tamtych chwil mocne poruszenie serca. Wspaniałą atmosferę odczuwało się też po uroczystościach, krótkie rozmowy ze spotkanymi ludźmi, wspólne zdjęcia, szczere uśmiechy dawały piękne poczucie jedności w tak wielkiej różnorodności ras i języków. Najliczniejsze oczywiście były grupy nas Polaków, rodaków św. Jana Pawła II, co uwidoczniło się również na mszy św. dziękczynnej za kanonizację. Pomimo tłumów mogliśmy się również krótko pomodlić przy grobach dwóch nowych Świętych.
Pełni wrażeń i wdzięczności wróciliśmy późną nocą do Hamburga. Dziękujemy panom kierowcom, dziękujemy naszym duchowym opiekunom. Dziękujemy za piękne świadectwa, bo otwieranie serc umacnia, zbliża i jednoczy. To co przeżyliśmy niech będzie jak "chleb", którym trzeba się dzielić.
Halina Kazek