Gościliśmy młodzież z Fundacji DRACHMA z Bielska-Białej
Od czwartku do niedzieli (3-6.07.2014 r.) miałam możliwość gościć u mnie trzech bardzo sympatycznych chłopaków z Bielska Białej - Szymona, Pawła i Jędrka, których od razu zaadoptowałam jako moich synów :) .Tego jeszcze wieczoru poszliśmy na 1,5 godzinny spacer po okolicy, by się lepiej poznać.
Na piątek była zapowiedziana "piaskownica kulinarna" - byłam ciekawa co Pan Marek Zaremba (dypl. dieto terapeuta) nam zaprezentuje. No i było warto posmakować: krewetek z imbirem i mango, łososia z patelni serwowany z dzikim ryżem i ananasem, a na deser (już ledwo było miejsce), lody z owocami, czarnym ryżem i cynamonem - pyszności, kogo niebyło, niech żałuje.
To wspólne gotowanie, z tymi młodymi, dorastającymi ludźmi, od których promieniała radość, miłość i całkowite oddanie w to "Boże dzieło" - wieczerza dla wszystkich, z naszymi Duszpasterzami włącznie - było dla mnie przyjemnością spędzić ten gorący wieczór w tak miłej atmosferze. Świetne przepisy kulinarne można zobaczyć na stronie internetowej www: gotujzdrowo.com, Marek Zarembski - to super gość.
Niedziela, można dłużej pospać, ostatnie wspólne śniadanko (w rodzinnej atmosferze), spakować rzeczy i do kościółka na ostatnie nabożeństwo przed wyjazdem. Wysłuchałam pięknych piosenek dla Pana Jezusa u św. Eryka, w wykonaniu zespołu. Na zakończenie swego pobytu w naszym pięknym Hamburgu zespół przedstawił sztukę: "Widziałam Pana - historia Marii Magdaleny". Wyraz twarzy tych młodych , bardzo zaangażowanych artystów, w synchronizacji z pięknym, wyrazistym głosem narratora i przenikającej muzyki, sprawiło na mnie ogromne wrażenie.
Niestety czas opuścić Hamburg, w ten upalny jeszcze wieczór. Było mi bardzo trudno się rozstać; mówiliśmy sobie - dowidzenia, a może ja pojadę do Bielska - Białej, by ich odwiedzić, to niedaleko od moich rodzinnych stron? Takich kochanych chłopaków, grzecznych i miłych, dawno nie spotkałam. Cała grupa z fundacji "Drachma" wraz z Księdzem Mirkiem była bardzo sympatyczna, chętnie przyjmę znów kolejnych "synów" albo "córki" w moje skromne progi.
Chwała Panu za młodzież, która jest przyszłością dla świata, opartego na prawdzie, sprawiedliwości, solidarności i miłości - jak mawiał nasz św. Jan Paweł 2. Wierzmy w nią, uczmy się wspólnie kochać wszystkich i każdego z osobna.
Z błogosławieństwem Maryi Królowej Pokoju -
wierna parafianka siostra Ewa