Obchody 100-nej rocznicy urodzin „Sługi Bożego” ks. Franciszka Blachnickiego
Wspólnota Domowego Kościoła, gałąź Ruchu Światło-Życie, uczciła setną rocznicę urodzin swego założyciela, ks. Franciszka Blachnickiego wspólnotową Mszą św. w kościele pw. „Mariä Himmelfahrt” – HH-Rahlstedt. Mszę św. koncelebrowali - proboszcz Misji ks. kan. dr Jacek Bystron oraz ks. prałat dr Henryk Bolczyk, postulator procesu beatyfikacyjnego „Czcigodnego Sługi Bożego” ks. Franciszka Blachnickiego.
Mszę św. poprzedziła konferencja/świadectwo/ ks. Henryka, z jego wspólnej 40-to letniej drogi z ks. Franciszkiem w Ruchu Oazowym. Ks. Rafał, moderator Domowego Kościoła w Hamburgu oraz para rejonowa DK: Lucyna i Mariusz Formella w słowie wstępnym z radością przywitali zaproszonych gości: ks prał. Henryka Bolczyka, Konsula Generalnego RP w Hamburgu Pana Pawła Jaworskiego, parafian jak i członków Wspólnoty DK.
Ks. Henryk przedstawił nam obraz drogi życiowej ks. Franciszka od urodzenia 24.3.1921 r. w Rybniku poprzez jego młodość w Tarnowskich Górach, udział w kampani wrześniowej, 14-to miesięczne uwięzienie w KZ Auschwitz, 135-cio dniowe więzienie w Katowicach z wyrokiem kary śmierci przez ścięcie. Młody Franciszek w celi śmierci, dnia 17.6.1942 r. w czasie medytacji doznaje dotknięcia łaską Bożą, oświecenia i duchowego nawrócenia, otrzymując „Dar Żywej Wiary”. Od tego momentu zawierza Bogu całkowicie swoje życie. W sierpniu 1942 r. wyrok śmierci zostaje zamieniony na 10-cio letnie więzienie. Następują liczne więzienia i obozy, koniec wojny zastaje go w obozie w Niemczech. Nawrócenie skierowało go w październiku 1945 r. do Seminarium Duchownego w Krakowie. W 1950 r. otrzymuje święcenia kapłańskie, pragnie dawać człowiekowi Chrystusa poprzez sakramenty, a jego motto życiowe brzmiało: „świadczyć o Bogu skutecznie może tylko ten, kto nosi Go w sobie”.
Droga kapłańska ks. Franciszka była usłana różnymi trudnościami ale on jako kapłan wiary konsekwentnej, żyjąc Ewangelią, działał pod wpływem natchnień, którymi kierowała potrzeba Kościoła. W 1957 r. drogi ks. Franciszka i ks. Henryka (wówczas kleryka pierwszego roku teologii) spotykają się na Oazie Dzieci Bożych w Koniakowie. Ks. Henryk porwany jest postawą ks. Franciszka. Zrozumiał co znaczy, wychowanie ku wolności, że „człowiek posiada siebie w dawaniu siebie”, jest powołany aby być darem z siebie, i że tylko uznanie Jezusa swoim Panem czyni człowieka wolnym. Kłamstwo i lęk systemu stalinowskiego należy przezwycięząć „prawdą i miłością”, zachęcał ks. Franciszek. Tylko prawda, często przez krzyż (cierpienie) prowadzi do wyzwolenia. Przygotowując ojczyznę na obchody Millenium chrześcijaństwa w Polsce (Śluby Jasnogórskie) widzi potrzebę trzeźwości narodu. Wprowadza „Ruch Krucjaty Trzeźwości”. Jednak RKT zostaje w 1960 roku rozbity przez komunistów, a ks. Franciszek zostaje aresztowany i uwięziony z karą 13 miesięcy „za działalność antypaństwową”.
Ks. Franciszek jest człowiekiem odważnym, nie poddaje się. Kierując się wskazaniami Soboru Watykańskiego II rozwija działalność Oaz, które są „wyspami przestrzeni wolności”. Jest przekonany, że drogą dotarcia do człowieka i wzrostu w wierze jest budowanie wspólnot. Zakłada Ruch Światło-Życie jako drogi Nowej Ewangelizacji nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale także dla małżenstw i rodzin. Ruch ten jest darem dla Kościoła, gdzie światło Ewangelii przenika i zmienia życie człowieka. Działał i prowadził Ruch Oazowy także w Niemczech, w Carsbergu (od 1981 r. aż do swojej śmierci w 1987 r.) Ks. Franciszek jest nazywany teologiem odrodzenia, człowiekiem wiary konsekwentnej, wielkim duszpasterzem młodzieży, apostołem duchowej odnowy człowieka.
Dziękujemy ks. Henrykowi za podzielenie się własnym świadectwem wspólnej długiej drogi u boku ks. Franciszka i przybliżenie nam jego osoby. Również my, jako członkowie Wsólnoty DK, dziękujemy Bogu za dar ks. Franciszka, za dar jego kapłaństwa i modlimy się o jego rychłą beatyfikację.
Barbara i Zenon
DK Hamburg