
Sanktuaria maryjne w Europie
25 września wyruszyła z naszej Misji w Hamburgu pielgrzymka autokarowa do miejsc naznaczonych szczególnym kultem Matki Bożej. Wraz z liczną grupą pielgrzymów z różnych misji polonijnych w Niemczech przemierzyliśmy pielgrzymkowe szlaki Europy. Grupa nasza liczyła 68 osób z takich miast jak Oldenburg, Köln, Lübeck, Bonn, Delmenhorst, Frankfurt am Main. Opiekę duchową nad grupą sprawowali ks. Alfred Gryniewicz - proboszcz z Oldenburga, ks. Henryk Różański i siostra Augustyna. Atmosfera modlitwy i dobra pogoda towarzyszyły nam przez całą drogę.
Pierwsze miejsce, które odwiedziliśmy, to Nevers. Tu spoczywa św. Bernadeta Soubirous, która przeżyła objawienia w Lourdes. Przy odsłoniętej trumnie-sarkofagu, w którym spoczywa nienaruszone przez czas ciało świętej, odprawiliśmy pierwszą mszę świętą. Następnego dnia udaliśmy się do Lourdes. Niezapomniane chwile w grocie masabielskiej, kąpiele w cudownej wodzie i uroczyste procesje wieczorne z różańcem i świecami w ręku przyniosły wiele wrażeń i wzruszeń.
Po dwóch dniach przeżytych w cudownym Lourdes, wyruszyliśmy do Hiszpanii. Tu w drodze do Santiago de Compostela nawiedziliśmy Loyolę, miejsce urodzin św. Ignacego, założyciela zakonu jezuitów. W Santiago pokłoniliśmy się św. Jakubowi, a przy jego grobie odprawiliśmy mszę św. Wieczorem zakwaterowano nas na przepięknym zakątku zachodniego wybrzeża Hiszpanii, Sanxenxo, gdzie na złocistych plażach kurortu, mimo godzin wieczornych, nie zabrakło amatorów kąpieli.
Kolejne dni przeżyliśmy w słynnym na całym świecie sanktuarium w Fatimie. Rzesze pielgrzymów, modlitwa i cuda dokonują się tu każdego dnia. Uzdrowienia na ciele i duszy, pocieszenie, podniesienie na duszy towarzyszą ludziom, którzy ściągają tu z całego świata.
Z Fatimy szlak naszej pielgrzymki zawiódł nas do Salamanki, malowniczego miasta położonego na górze. Miasta w tym regionie Hiszpanii przypominają twierdze odgrodzone od świata murami. Zwiedzając je i spacerując po nich szybko można się przekonać, że wcale nie są takie zamknięte i chowają w sobie wiele ciekawostek i swój urok. Toledo, miasto położone u stóp stolicy Hiszpanii, Madrytu, kolejny cel naszej pielgrzymki, jest bardzo podobne do Salamanki.
Kierując się już powoli w drogę powrotną na północ nie sposób ominąć słynne hiszpańskie (a właściwie katalońskie) sanktuarium maryjne Montserrat. Króluje tu na wysokości 1235 m słynąca cudami Moreneta, czyli Czarna Madonna. Odśpiewaliśmy tu naszą sławną „Czarną Madonnę” i poczuliśmy się przez chwilę jak na naszej Jasnej Górze. Wieczór miło upłynął nam na Costa Brava, malowniczej riwierze hiszpańskiej.
Ostatnim punktem naszej pielgrzymki to alpejskie małe i ciche sanktuarium la Salette. Niezwykła atmosfera wyciszenia pomogła nam tutaj przemyśleć i podsumować całą pielgrzymkę. Wdzięczni Panu Bogu za udaną pielgrzymkę, powróciliśmy do swoich miast i domów.
Ks. Henryk Różański