
„Zakorzenieni w Przymierzu Miłości niesiemy nadzieję” – czuwanie Ruchu Szensztackiego na Jasnej Górze
Wspólnota Rodzin Szensztackich z Polskiej Misji Katolickiej w Hamburgu, wraz z ks. Sławomirem, miała zaszczyt uczestniczyć w wielkopostnym czuwaniu Ruchu Szensztackiego na Jasnej Górze. Było to największe doroczne spotkanie wspólnot Ruchu z całej Polski, w którym wzięło udział kilka tysięcy osób.
Tegoroczne hasło czuwania – „Zakorzenieni w Przymierzu Miłości niesiemy nadzieję” – jest jednocześnie mottem całorocznej pracy duszpasterskiej Ruchu. To zaproszenie do głębszego przeżywania wiary, inspirowania się Maryją i podejmowania apostolskich działań w codziennym życiu.
Msza święta i duchowe umocnienie
Czuwanie rozpoczęło się Mszą Świętą w Kaplicy Matki Bożej, której przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski, biskup diecezji legnickiej. W homilii podkreślił on, że duchowość Ruchu Szensztackiego łączy w sobie modlitwę domową, znaną już w pierwszych wspólnotach chrześcijańskich, oraz apostolskie zaangażowanie. Wspólnoty rodzinne są żywym świadectwem, że Kościół rozwija się i promieniuje w codzienności.
Centralnym punktem czuwania była uroczysta Eucharystia o północy, której przewodniczył abp Adrian Galbas, arcybiskup metropolita katowicki i delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Szensztackiego. W homilii zwrócił uwagę na wartość przymierza miłości z Maryją jako drogi do świętości i apostolstwa.
Nocne czuwanie – modlitwa, refleksja i jedność
Całą noc trwała modlitwa, rozważania i śpiew, a uczestnicy oddawali Matce Bożej swoje intencje. Jasna Góra stała się miejscem duchowego umocnienia i prośby o łaski dla rodzin oraz wspólnot.
W tym roku obchodzimy 75-lecie Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu. Maryja w postaci wędrującej kapliczki odwiedza domy w Polsce i na świecie, umacniając rodziny w wierze. Także w naszej wspólnocie w Hamburgu doświadczamy tego duchowego daru, dlatego uczestnictwo w pielgrzymce było dla nas szczególnie ważne.
Wdzięczność i radość
Szczęśliwie wróciliśmy do Hamburga, napełnieni duchową siłą i radością. Czuwanie na Jasnej Górze było czasem pełnym Bożej obecności, wzruszeń i wspólnoty. Wracamy z nową nadzieją i pragnieniem, by dalej szerzyć duchowość Ruchu Szensztackiego, szczególnie wśród rodzin.
Dziękujemy Matce Bożej za ten błogosławiony czas i już teraz z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkania.
Ks. Sławek